W związku z wszech panującą suszą, mam dla Was kilka rad dotyczących podlewania ogrodu. Pierwsza i najważniejsza jest taka, że najlepsze rozwiązanie dla każdego ogrodu i każdej rodziny to instalacja systemu automatycznego nawadniania. System pozwala na automatyczne podlewanie ogrodu wg ściśle określonego przez nas harmonogramu. Trawniki podlewane są za pomocą zraszaczy wynurzalnych, rabaty za pomocą linii kroplujących. Taki jest plan minimum, natomiast system może zawierać wiele bardziej skomplikowanych elementów, jak np. doglebowe czujniki wilgotności, podziemne linie kroplujące na trudnych obszarach, możliwość sterowania z poziomu smartfona czy co się co raz częściej zdarza, z poziomu systemu automatyki budynkowej. Jeśli jednak nie masz systemu automatycznego nawadniania, mam dla Ciebie kilka rad, które pozwolą podlewać świadomie i bezpiecznie.

  • Po pierwsze- pora.

W powszechnej opinii dwie pory są najlepsze na podlewanie ogrodu- poranek oraz wczesny wieczór. Osobiście trzymam się pory porannej. Pozostawianie podlanego ogrodu na noc, często chłodną, nie jest dobrym rozwiązaniem. Unikamy, nie kusimy chorób grzybowych aby odwiedziły nasze rośliny. Moim klientom zalecam ranne podlewanie, tak też ustawiam systemu automatycznego nawadniania.

  • Rzadziej, ale intensywnie

Podlewanie powierzchowne nie ma sensu. Woda musi dotrzeć do głębszych warstw gleby, z której faktycznie korzenie roślin czy trawy będą miały szansę zaspokoić swoje pragnienie. Lepiej podlewać rzadziej, ale intensywnie. Podlej co 2-3 dni, ale bardzo dokładnie i mocno. Wiem, to czasochłonne. W ludzkiej naturze nie leży cierpliwość, dlatego staraj się automatyzować podlewanie na tyle, na ile to możliwe- stosuj zraszacze obrotowe, które możesz przestawiać z miejsca w miejsce i pozostawiać włączone na jakiś czas, a sam możesz w tym momencie robić coś innego.

  • Nie podlewaj liści

Większość roślin tego nie lubi. Z resztą, celem jest dotarcie wody do gleby i korzeni roślin, a nie zmoczenie liści. W skrajnych przypadkach, kiedy chłodną wodą z węża ogrodowego w ciągu dnia podlejemy nagrzane na słońcu liście, możemy doprowadzić do szoku termicznego i poparzeń na naszych roślinach.

  • Załóż osobny licznik wody dla ogrodu

Nie wszyscy o takiej możliwości wiedzą, nie wszyscy to robią. Korzystając z domowego licznika do podlewania roślin w ogrodzie, zapłacisz nie tylko za wodę, ale i za ścieki. Dwa razy drożej. Lepiej założyć drugi licznik. Pozdrawiam szczęśliwców, którzy mają wodę z własnego ujęcia J

  • Stosuj ściółkowanie

Kora, kamień, zrębki- rozwiązań jest wiele. Wszystkie dobre, o ile gruba warstwa ściółki pozwala na zatrzymanie wilgoci w glebie i sprawia, że paruje ona dużo dużo wolniej.

  • Koś trawnik wyżej

W czasie upałów i suszy trawnik pozostawiamy wyższy niż zwykle. 5 cm to optymalna wysokość. Nie mniej! Pamiętaj też o złotej zasadzie koszenia- nie kosimy więcej niż 1/3 źdźbła.

Zastosowanie się do powyższych zasad pozwoli Ci zadbać o Twój ogród z należytą starannością i z zachowaniem bezpieczeństwa. Poniżej przedstawiam kilka gadżetów ułatwiających podlewanie.

 

Sterowniki nakranowe

Jeśli nie masz systemu automatycznego, jest to jakieś rozwiązanie. Nie obsłuży kilku sekcji, ale zawsze coś. W sprzedaży są wersje bateryjne. Cena od 100 zł.

Wózki i wieszaki do węży ogrodowych

Nie ma nic gorszego niż plączący się wąż. Kup wąż dobrej jakości, odporny na UV. Dopasuj długość węża do Twojego ogrodu.  Wieszak czy wózek pozwoli Ci utrzymać go w ryzach i ułatwi pracę.

Pistolety i zraszacze powierzchniowe

Na rynku jest wiele fajnych pistoletów zraszających. Nie jest to drogie, a daje Ci możliwość podlewania różnym strumieniem. Przydatne! Zraszacze powierzchniowe przydadzą się na większe powierzchnie, np. do podlewania trawników. Pamiętaj, że obszar podlewania zależy od wydajności źródła wody w Twoim ogrodzie.

Dozowniki do wody

Fajne rozwiązanie, zwłaszcza do donic.

Automatyczna konewka

Dobre rozwiązanie na balkony i tarasy. Pozwala zautomatyzować podlewanie donic.

 

Woda w ogrodzie powinna być dostępna w kilku miejscach, jeśli to możliwe. Możesz zastosować system kranów albo studzienek poborowych, do których wpina się wąż za pomocą systemu szybkozłączek. Na ogród wyprowadzamy wodę rurą minimum 25mm, a najlepiej 32 mm, z zamontowaniem osobnego wodomierza. Jeśli masz techniczne możliwości, warto zbierać deszczówkę. Odstana woda jest lepsza do podlewania niż zimna woda z sieci.